wtorek, 13 grudnia 2016
McGoris na luzie #1 - 10 typów astronomów.
Jakich wyróżnimy 10 typów miłośników nocnego nieba?
1. DSiarz/Wizualowiec
Jak nazwa wskazuje, interesuje się obiektami głębokiego nieba. Znawca topografii najbliższej okolicy pod względem zaświetlenia, specjalista od rodzajów lamp ulicznych. Teleskop to najczęściej Newton. Najczęściej Synta 6/8/10/12/14. Zależy mu głównie na detalach obiektów. Przez większą część czasu osobnik ponury lub nerwowy. Zajmuje się obserwowaniem zdjeć satelitarnych, prognoz i wykresów pogodowych. Czasem miota się od okna do okna patrząc posępnie w górę. Sporadycznie pod wpływem warunków atmosferycznych osobnik ten zmienia się nie do poznania - staje się radosny uśmiechnięty i pełen energii - wtedy jedzie na obserwacje. Dla niego dobre niebo to takie, które co najmniej można dostrzec M33 gołym okiem. Znany jest jeszcze jeden podtyp DSiarza:
*DSiarz Sprzętowiec - astroamator, który cześciej zmienia sprzęt niż obserwuje. Miłośnik szukania dziury w całym. Potrafi w każdym sprzęcie znaleźć dyskwalifikujące go wady, które utrudniają obserwacje na tyle, że musi go wymienić na coś innego. Nigdy nie jest wystarczająco zadowolony z teleskopu lub lornetki, którą aktualnie posiada, zawsze lepszy był jego sprzęt poprzedni, który niepotrzebnie sprzedał. Podczas obserwacji co 2 minuty kolimuje teleskop wraz z lustrem i więcej czasu spędza na kolimacji niż na obserwacji obiektów.
2. Astrofotograf.
Człowiek potrafiący usiedzieć godzinami na mrozie w celu zbierania fotonów z odległych mgławic i galaktyk. Zdjęcia robi lepsze niż teleskop Hubble'a, niesamowicie zna się na obróbce dając skróty, które mało, kto zna. Istny szumofob.
Jego najgorszą zmorą jest ustawienie montażu na biegun. Przez 1 część nocy zajmuje się ustawianiem montażu, podłączaniem sterty kabli i ustawianiem oprogramowania, a przez 2 część nocy plącze się wokół sprzętu zerkając co chwilę nerwowo na laptopa, ze coś znowu nie działa, albo nie wychodzi. Jest kilka podtypów astrofotografów:
*Ubogi astrofotograf.
Taki jak astrofotograf z tym że nie posiada napędu. Jedynie co może to pofocić niebo przy 20s i ISO 1600, albo Księżyc/Jowisza w ognisku głównym. W niektórych przypadkach nawet robi zdjęcia M42 starą Nokią z aparatem 1.3 MPix.
*Astropejzażysta - Swoisty gatunek astrofotografa, dla którego gwiaździste niebo musi mieć ziemską podstawę, a krajobraz ziemski bez nieba gwiaździstego w tle, nie ma racji bytu. W iście karkołomny sposób dąży do osiągnięcia utopijnego ideału, w którym pięknie oświetlony krajobraz ziemski współistnieje z nieskażonym zanieczyszczeniem sztucznym światłem.
*Planeciarz - Astrofotograf robiący zdjęcia planet. Jego sprzęt to najczęściej jakaś kamerka za 9999$. Robi xxxx klatek po czym stackuje zdjęcia, które przy dobrym seeingu mogą równać się ze zdjęciami z sondy Voyager.
*Słonecznik - Za cel sobie stawia naszą rodzimą gwiazdę - Słońce. Robi zdjęcia w każdym paśmie promieniowania elektromagnetycznego, robiąc zdjęcia plam, granulacji czy protuberancji na Słońcu. Wizualnie także je obserwuje.
3. Gwiazdor
Jego zainteresowanie to najczęściej gwiazdy. Potrafi wrzucać setki wykresów jasności każdej gwiazdy. Dość rzadko spotykany. Są 2 typy gwiazdorów: zmienny i podwójny. Zmienny zajmuje się gwiazdami zmiennymi, a podwójny podwójnymi. Potrafi badać odległość pomiędzy składnikami gwiazd przez dziesiątki lat i finalnie rysuje ich orbity. Sprawa się nieco komplikuje jak okres obiegu wynosi tysiące lat, wówczas posiłkuje się egipskimi hieroglifami na piramidach lub zapiskami Majów. Są 2 podtypy gwiazdorów:
*Gwiazdor zmienny - Jak opisany wcześniej zajmuje się gwiazdami zmiennymi. Robi wykresy jasności, przemierza zagraniczną literaturę astronomiczną.
*Gwiazdor widmo - Jego zainteresowanie to głównie typy widmowe. Jak widzi jakąś rzadką gwiazdę węglową, czy błękitną gwiazdę o typie O, to oczy się mu świecą z radości, przeżywając istną melancholię. Często lubią każdy typ widmowy.
4. Ciemniak/Barnardyn
Ma dość nietypowe zainteresowanie - ciemne mgławice. Obserwuje je wizualnie jak i robi astrofoto. Zna na pamięć cały katalog Barnarda. Głównie zajmuje się astrofotografią tychże obiektów.
5. Zaliczacz
Osobnik bardzo podobny do DSiarza, z taką różnicą, że mniej skupia się na detalach a więcej na ilości. Potrafi ustrzelić bez problemu galaktyki +13 mag, a na wiosnę spokojnie ustrzeli 100+ galaktyk i 50+ gromad. Jego ulubioną porą roku jest wiosna, gdyż wtedy widać najwięcej galaktyk.
6. Lorneciarz
Wizualowiec, który uznaje jedynie lornety i patrzenie dwuoczne. Na cel stawia co się da - nawet planety w 10x go cieszą, chociaż przeważnie narzeka, że jednak przydałoby się przy nich więcej "mocy". Ma zrażenie do patrzenia przez okular jednym okiem. Nie zainteresuje się nawet newtonem 30", chyba, że na końcu drabinki do wyciągu będzie leżała lornetka. Ma cechy głównie DSiarza i zaliczacza.
7. Zorzownik
Człowiek, który zajmuje się zorzami. Bardzo często pisze na wszystkich forach : Alarm zorzowy! KP 6! Pisze cały czas jakie jest KP i jaka jest szansa zobaczenia zorzy w Polsce. Najczęściej gdy jest widoczna zorza nawet na południu Polski, w całym kraju panuje zachmurzenie.
8. Australopitek
Osobnik okazujący tęsknotę za południowym niebem. Często podróżuje do Chile lub Afryki Południowej by poobserwować południowe niebo. Gdy zobaczył tamtejsze niebo, zaczyna gardzić niebem północnym. Gdy jest w Polsce usiłuje wypatrywać obiekty leżące kilka stopni nad horyzontem. W przeciwnym wypadku z południowej półkuli próbuje zaś wypatrzeć północne obiekty nisko nad horyzontem.
9. Handlarz/Dealer
Człowiek siedzący w handlu sprzętem astronomicznym. Możliwe, że handlarz nie zawsze zna się nawet na astronomii, chodzi często o samą sprzedaż. Często śledzi kursy innych walut, głównie dolara, gdyż jak dolar rośnie, to astro-sprzęt drożeje.
10. Strzelec wyborowy
Człowiek robiący za system GoTo. Potrafi bez pomocy mapy nieba/stellarium nacelować 100+ obiektów w ciągu kilku sekund. Ma cechy zaliczacza. Ma istnego aimbota w realnym życiu.
Jeśli wam się podobało to udostępniajcie, lajkujcie, w komentarzach zadawajcie swoje pytania :)
Ja się chyba zaliczam do gwiazdorów, choć średnio z własnej woli. Często się bawię w wyznaczanie typów widmowych lamp ulicznych jak wracam wieczorem do domu, mimo że wiem, że to nie są gwiazdy ;)
OdpowiedzUsuńPozdro.
http://dziennikidestiny.blogspot.com/