poniedziałek, 31 października 2016

McGoris #39 - Skarby południowego nieba - Mgławica Carina oraz Eta Carinae.

Ogromna mgławica emisyjna widoczna na południowej półkuli, widoczna nawet gołym okiem. Co ciekawego ona kryje? Co kryje w niej znajdująca się gigantyczna latarnia - Eta Carinae?


Mgławica Carina (NGC 3372) - piękna mgławica emisyjna - ogromny rejon gwiazdotwórczy zjonizowanego wodoru (H II) rozciągający się nawet na 260 lat świetlnych. Jest to jedna z największych i najjaśniejszych odkrytych mgławic. Widoczna jest nawet gołym okiem jako pojaśnienie na niebie.

Mgławica Eta Carinae na południowym niebie (ta czerwona). - źródło: SO/B. Tafreshi

Znajduje się w odległości ok. 7500 lat świetlnych i jest położona w konstelacji Kila. Czyli z szerokości geograficznej Europy jest niewidoczna.
Pył i gaz mgławicy są rozgrzewane przez znajdujące się w jej centrum młode gwiazdy. Należą do nich m.in bardzo gorące i masywne gwiazdy o typie widmowym O3, które odkryto jako pierwsze właśnie w tej mgławicy. Wewnątrz mgławicy znajdują się 3 gwiazdy Wolfa-Rayeta.
Przypuszcza się, że gwiazdy te wyewoluowały z gwiazd typu O3 o bardzo dużych prędkościach wyrzucanej masy.

Jedną najbardziej wyjątkową, której szczegóły są najbardziej znane jest błękitny nadolbrzym Eta Carinae.


Eta Carinae

Jeden z cudów mgławicy. Jest to układ podwójny gwiazd, znajdujący się w prawie samym sercu mgławicy.
Jeden składnik jest to bardzo jasna, gorąca, zmienna i masywna błękitna gwiazda. Jest bardzo niestabilna i może w najbliższym czasie eksplodować jako supernowa, a nawet jako hipernowa. Jej masa wynosi od 100-200 mas Słońca - co czyni ją jedną z najbardziej masywnych, znanych gwiazd. Średnica jest niezbyt znana, źródła podają, że gwiazda jest od 60x do nawet 800x większa niż nasze Słońce. Jej temperatura może wynosić aż 35000 K. Temperatura waha się ze względu na zmienność i niestabilność gwiazdy.

Drugi składnik to bardzo jasna, masywna i gorąca gwiazda o typie widmowym O. Jej promień jest od ok. 14-23x większy od promienia Słońca. Jej masę szacuje się na ok. 30-80x większą niż Słońce.

Oba składniki okrążają się w okresie 5,54 lat. Jej temperatura wynosi aż 37000 K. Emitują ogromne ilości promieniowania, głównie ultrafioletowego.

Źródło: ESO
Jedną z charakterystycznych cech Ety Carinae są jej nieoczekiwane zmiany jasności. Kiedy w 1677 roku została po raz pierwszy skatalogowana przez Edmunda Halleya, była obiektem o jasności ok. 4 magnitudo, więc była widoczna gołym okiem.
W 1730 zaobserwowano jej znaczne pojaśnienie i stała się ona najjaśniejszą gwiazdą w Kilu - nawet jaśniejsza od gwiazdy Kanopus, drugiej najjaśniejszej gwiazdy na niebie, zaraz po Syriuszu (W Europie niewidoczna).
Od tego czasu zaczęła słabnąć i w 1782 powróciła do poprzedniego stanu.

W 1820 roku znów zaczęła jaśnieć dziesięciokrotnie do roku 1827, by w kwietniu 1843 roku osiągnąć największą zarejestrowaną jasność ok. -0,8 mag (czyli znowu jaśniejsza od Kanopusa).

Wokół Ety Carinae można zaobserwować pozostałości po erupcjach gwiazdy. Jest to tzw. Mgławica Homunculus. Jest to dwubiegunowa mgławica emisyjna jak i refleksyjna. Absorbuje sporo światła od niesamowicie jasnych gwiazd Eta Carinae.

Mgławica Homunculus - zdjęcie z teleskopu Hubble'a - źródło: Nathan Smith (University of California, Berkeley), and NASA
Mgławica bardzo mocno świeci w podczerwieni, jest to najjaśniejszy obiekt widoczny w średniej podczerwieni (długość fali 2,5−25 μm).


Mgławica "Środkowy Palec"

W mgławicy Carina znajduje się dość nietypowy obłok, który wygląda jakby ktoś pokazywał nam fakalca.

Po lewej mamy znanego fakalca - źródło: NASA, The Hubble Heritage Team (AURA/STScI)
Obłok rozciąga się na ok. 2 lata świetlne. Mgławica jest znana także pod nazwą "Palec Boga" (Finger of God, God's Birdie).


Jeżeli wam się podobało, to udostępniajcie, piszcie w komentarzach, zadawajcie pytania. Pozdrawiam, McGoris :)


Zapraszam także na mojego bloga, gdzie wrzucam swoje fotografie (krajobrazy itp.) - mcphotografia.blogspot.com


2 komentarze:

  1. Dzień dobry, bardzo prosimy o kontakt w sprawie współpracy - ciekawe.org[@]gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzieki za cykl o niebie poludniowym. Przeprowadzilem sie niedawno na druga polkule i wreszcie po latach mam dostep do ciemnego nieba. W zwiazku z tym nie musze juz sie meczyc z zabytkami typu Uniwersal 90mm (po latach lustro zasniedzialo) czy "teleskop" horizon 50x50 made in USSR. Zgodnie z sugestiami takze stad zakupilem Synte 8'' i powoli ponownie wciagam sie w obserwacje, powoli uzupelniajac sprzet o wiecej okluarow i wkrotce moze platforme Eq.. Na niebie jestem znow totalnym laikiem bo nic nie przypomina mi znanych ksztaltow. Ma to swoje plusy. Jeszcze raz dzieki - swietny blog !

    OdpowiedzUsuń