wtorek, 21 marca 2017

McGoris #46 - Relacje z obserwacji - Zima

Co zaobserwowałem przez swój teleskop zimą. Niestety nie tej zimy, gdyż pogoda mi na to nie pozwoliła, więc opowiem o obserwacjach sprzed roku. Klejnoty zimowego nieba.


Zima to okres najdłuższych nocy, marznięcia na zewnątrz, parowania okularów/lustra wtórnego teleskopu. O tej porze roku na nocnym niebie królują Orion wraz z jego psem, Syriuszem i Procjonem, a w zenicie góruje Perseusz z Woźnicą. Wysoko są także gwiazdozbiory Byka, Bliźniąt czy Raka.


Gwiazdozbiory widoczne zimą.

Niestety w tym roku obserwacje zimowe okazały się totalną klapą. Brak pogody, duże mrozy, brak ruchu powietrza, co spowodowało mgłę i smog. Oraz także ogromne zaświetlenie nieba przez wyciągi narciarskie tuż obok mnie. Nie chciałem, by było tak, że nic nie napiszę. Napiszę takie ogólne sprawozdanie z poprzednich zim, kiedy udało mi się coś zaobserwować i mieć okazję wyjazdu pod ciemne niebo.
Około rok temu zimowe gwiazdozbiory obserwowałem kilka razy:

W październiku późno w nocy (ok. 3,4 w nocy), wtedy było widać zimowe gwiazdozbiory jak górowały.
Dokładnie to było 25 października. Widać było nad wschodnim horyzontem w gwiazdozbiorze Lwa piękną koniunkcję Wenus, Marsa i Jowisza.



W grudniu rok temu (2015r.) - parę razy - ta zima była wyjątkowo ciepła, było tak, że w Boże Narodzenie rosły bazie i lepiężniki. Na początku grudnia miałem ciemne niebo, gdyż wyciągi jeszcze nie chodziły.
W lutym byłem na mojej miejscówce, troszkę wyciągi świeciły, ale południe miałem czyste.


W tym roku obserwowałem praktycznie tylko Księżyc i planety. Raz miałem wyśmienity seeing, co pozwalało mi na piękne widoki nawet w dużym powiększeniu.
Nakręciłem kilka filmików telefonem, trochę słaba jakość, ale coś tam widać.

480x

240x


Kilka razy obserwowałem też Wenus, która niesamowicie jasno świeci zaraz po zachodzie. Jak obserwowałem była już faza po połówce. Piękny, ostry obraz Wenus z lekko majaczącymi nawet szczegółami.
Widać także było, jak stopniowo tarcza planety się zwiększała i faza malała.


Dobra przejdźmy więc do DS'ów.

Oczywiście tradycyjnie pierwszym celem oczywiście był Orion. Ale, że jest on zbyt oklepany, to zostawimy go sobie na później :)


1. Gwiazdozbiór Wielkiego Psa i Rufy


Wtedy miałem super przejrzystość i brak świateł z wyciągów narciarskich. Naprawdę rzadko kiedy mam okazję do obserwacji południowej części nieba nisko nad horyzontem w zimie. Dlatego wykorzystałem to i zacząłem penetrować tamtejsze obszary.

Nisko nad horyzontem widać było gwiazdę Phact i Wazn, które należały do gwiazdozbioru Gołębia. Z Polski widoczna jest tylko część tego gwiazdozbioru nisko nad horyzontem, a owe gwiazdy wschodzą maksymalnie kilka stopni nad horyzontem.

Miałem w planach zaobserwowanie gromady M46 w gwiazdozbiorze Rufy oraz widoczną na jej tle mgławicę planetarną NGC 2438. Jest to wyjątkowo specyficzna gromada, ze względu na tą planetarkę.
Zanim ją odnalazłem, musiałem w obiekt wycelować. Poszedłem od głowy Wielkiego Psa i po drodze znalazłem ładne skupisko gwiazd - NGC 2360 zwana również gromadą Karoliny, gdyż odkryła ją siostra Williama Herschela - Caroline Herschel.
Idąc dalej na wschód - doszłem do gromady M47. Piękna spora gromada z ślicznymi, błękitnymi, młodymi gwiazdami. Wykonałem szkic tego obiektu:


Tuż obok niej właśnie znajduje się M46. Jest to gromada o fajnym rozłożeniu gwiazd. Na jej tle widać było małą, okrągłą mgiełkę z lekkim pociemnieniem wewnątrz. To była właśnie wspomniana mgławica planetarna. Oto szkic obiektu:



Niedaleko też jest dość ciekawy obiekt - Mgławica Hełm Thora (NGC 2359). Jest to obiekt dość trudny do zaobserwowania, ale udało mi się ją odnaleźć. Widoczna była jako słaba mgiełka. W większych teleskopach pod lepszym niebem widać charakterystyczny kształt przypominającą literę H. Akurat nie zrobiłem szkicu tego obiektu.

Najjaśniejszą gwiazdą konstelacji Wielkiego Psa, a także najjaśniejszą gwiazdą na nocnym niebie jest Syriusz. Nie wiem czy wiecie, ale jest to układ podwójny. Wokół głównego składnika krąży biały karzeł - Syriusz B. Jest on możliwy do wypatrzenia, jednak wymaga bardzo dobrych warunków - głównie bardzo dobrej przejrzystości i w miarę dobrego seeingu. Kolejnym problemem jest jej różnica tonalna. Gwiazda ma ok. 8 mag, jest bardzo blisko głównej gwiazdy i ginie w jej blasku.

Jeden, jedyny raz udało mi się ją zaobserwować. Wyglądała jak maleńka kropka majacząca w świetle Syriusza A. Teraz jest najlepszy okres do jej obserwacji gdyż jest najbardziej odchylona. Oto orbita Syriusza A i B:

Źródło: Wikimedia Commons.


2. Gwiazdozbiór Jednorożca

Gwiazdozbiór jakoś specjalnie nie wyróżnia się na nocnym niebie, ma słabe gwiazdki i znajduje się na wschód od Oriona. Zawiera on jednak kilka ciekawych obiektów.

Pierwszy obiekt, na który nacelowałem teleskop była Mgławica Rozeta zwana również Różą, która otaczała gromadę otwartą NGC 2244, którą często się nazywa "gromadą satelitą". W teleskopie było widać centralną gromadę, które 6 najjaśniejszych gwiazd układają się w specyficzny kształt. Wokół niej widać było miejscami lekkie pojaśnienia - to była właśnie Mgławica Róża. Tak wygląda obiekt:

Mgławica Róża oraz centralna gromada otwarta NGC 2244. Program Stellarium.


Jest to mgławica, która słabo się od tła wyróżnia, wymaga ciut większego teleskopu i lepszego nieba, ale widzialem pojaśnienia miejscami :). Nie szkicowałem tego obiektu. Znalazłem w Internecie całkiem fajny szkic niejakiego Michaela Vlasova:

Źródło: deepskywatch.com, Autor; Michael Vlasov

Mniej więcej tak to wyglądało, lecz mgławica była słabsza.


W gwiazdozbiorze Jednorożca jest jeszcze jeden, bardzo ciekawy obiekt. Widziałem go w tym roku. Jest to niejaka Mgławica Zmienna Hubble'a (NGC 2261). Jest to dość trudny obiekt, gdyż jest malutki i w małym powiększeniu ciężko go zlokalizować.
Jest to mgławica refleksyjna, która odbija światło od pięknej gwiazdy zmiennej R Monocetoris o typie widmowym B8III. Której jasność waha się aż o ponad 2 wielkości gwiazdowe (ok.10-12 mag).
W teleskopie widoczna jest jako taki mglisty stożek, w którego zwężeniu lekko majaczyła słaba gwiazdka.




3. Gwiazdozbiór Bliźniąt

W gwiazdozbiorze Bliźniąt jest kilka bardzo ciekawych obiektów. Jednym z nich jest bardzo ładna gromada otwarta M35, którą raz ujrzałem gołym okiem jako słabą mgiełkę. Jej rozbicie na gwiazdy można już wypatrzyć w lornetce. Jest ona całkiem spora i najlepiej prezentuje się w szerokokątnym okularze 30mm. Piękne skupisko dość jasnych gwiazd, a tuż obok niego jest malutka mgiełka - dalsza i mniejsza gromadka NGC 2158.

W Bliźniętach także zaobserwowałem piękną mgławicę planetarną - Mgławicę Eskimos (NGC 2392). W małym powiększeniu widać ją jak "rozmazaną gwiazdę", którą dość łatwo znaleźć gdyż obok niej jest dość jasna gwiazda HIP 36370. W większym powiększeniu można dostrzec, że centralna część jest jaśniejsza, a zewnętrzna jest mniej jasna. Przypomina właśnie takiego eskimosa, w środku jest twarz, a na zewnątrz kaptur. Oto szkic:



Gwiazdozbiór Bliźniąt charakteryzuje się tym, że ma 2 najjaśniejsze gwiazdy - Kastor i Pollux. Ciekawą gwiazdą, a raczej gwiazdami - jest układ wielokrotny Kastor. Gołym okiem wydaje się że jest to jedna gwiazda, ale tak naprawdę jest to aż układ sześciokrotny!
W teleskopie przy dość sporym powiększeniu widać tylko 2 najjaśniejsze składniki bardzo blisko siebie - ich separacja wynosi ok. 4" (4 sekundy kątowe). Każda z nich jest gwiazdą spektroskopowo podwójną.



Trzeci składnik jest trochę dalej od 2 głównych składników, o 1'12" (ponad minutę kątową) - jej jasność to ok. 9 mag. Widziałem jakąś lekko pomarańczową gwiazdkę niedaleko, lecz nie wiem czy to była ona.

Zaś Pollux widoczna jest jako żółtawa, jasna gwiazda - Pollux to pomarańczowy olbrzym niecałe 9x większy od naszego Słońca.


4. Gwiazdozbiór Raka

Przejdźmy teraz do gwiazdozbioru Raka, gdzie jest jedna z najładniejszych gromad otwartych widocznych nawet gołym okiem - Messier 44 - zwana również jako gromada żłóbek. Jest to dość spory obiekt, najlepiej prezentuje się w lornetce i w szerokokątnym okularze 30mm. Piękne, jasne, młodziutkie, biało-błękitne rozłożone gwiazdy.

W Raku jest jeszcze jedna, mniejsza gromada Messier 67. Widziałem ją tylko raz przy słabszym niebie.

W tym gwiazdozbiorze można natrafić na piękną gwiazdę węglową - X Cancri, która wyróżnia się w teleskopie jako piękna, pomarańczowo-ceglasta gwiazda.


5. Orion

No i przyszedł czas na Króla. Najbardziej wyróżniający się gwiazdozbiór zimowego firmamentu. Kryje on ogromną ilość obiektów.

Zacznijmy od gwiazd. Pierwsze spojrzałem na Betelgezę - piękna pomarańczowa i jasna gwiazda. Ciekawe kiedy ona wybuchnie jako supernowa :) Potem spojrzałem na gwiazdę Bellatrix - która zaś jest bardzo gorącą i błękitną gwiazdą o typie widmowym B2III. Zwróciłem uwagę na duży kontrast kolorów jaki jest między tymi gwiazdami.

Kolejnym obiektem do obserwacji była oczywiście Wielka Mgławica w Orionie. Największa i najjaśniejsza mgławica emisyjna na nocnym niebie. Widać ją już gołym okiem jako przymgloną gwiazdę nawet pod średnim niebem.
W teleskopie pod ciemnym niebem oraz z filtrem UHC zapiera dech w piersiach. Mam szkic tego obiektu:


Raz miałem taką dobrą przejrzystość, że nawet w dużych powiększeniach było świetnie widać struktury mgławicy oraz centralną gromadę Trapez.

Później włożyłem szerokokątny okular 30mm i spoglądałem na Pas Oriona. Trzy piękne, jasne gwiazdy, przy których świecą inne, słabsze, biało-błękitne gwiazdy.
Pewnego razu przy bardzo dobrej przejrzystości, zaobserwowałem raz Mgławicę Płomień (NGC 2024), która leży obok gwiazdy Alnitak. Widać ją było jako słabą mgiełkę z majaczącymi ciemnymi przerwami. Jest to trudny obiekt, gdyż blask gwiazdy Alnitak utrudnia obserwację, a mgławica ma małą jasność powierzchniową.


6. Byk

Gwiazdozbiór Byka wyróżnia się dwoma największymi gromadami otwartymi. Hiadami i Plejadami.

Hiady (zwane też jako Dżdżownice) zajmują duży obszar na niebie i najlepiej widoczne są w lornetce o małym powiększeniu. Na niebie wyróżniają się 5 jasnych gwiazd ułożonych w kształt litery V. Jedna z nich, najjaśniejsza wyróżnia się lekko pomarańczowym odcieniem. To Aldebaran, czerwony olbrzym, który pięknie widać jego pomarańczowo-żółtawy kolor w teleskopie.

Niedaleko nich jest kolejna, najbardziej znana gromada otwarta na niebie - Plejady (M45). Jest to młodziutka gromada otwarta, zawierająca biało-błękitne gwiazdy zatopione w mgławicy refleksyjnej, która przy bardzo ciemnym niebie jest dostrzegalna przez teleskop. W okularze 30mm ledwo mieszczą się w polu widzenia. Niedaleko jednej z gwiazd z Plejad - Merope widać pojaśnienie - czyli część tej mgławicy refleksyjnej. Oto szkic:



W gwiazdozbiorze Byka można znaleźć także piękny obiekt, który ma w sobie sporo historii. Jest to pozostałość po supernowej, którą zaobserwowali chińscy astronomowie w 1054r. W teleskopie widoczna była jako mglisty owal, z lekko majaczącymi szczegółami.
Leży niedaleko gwiazdy Zeta Tauri, która też jest ciekawą gwiazdą - świeci błękitnym, pięknym światłem.


W gwiazdozbiorze Byka jest jeszcze jedna, bardzo ciekawa gromada otwarta - NGC 1647 - dość rozległa gromada, o dość specyficznym kształcie.


Epilog

No cóż, w tym roku niezbyt udały mi się obserwację. Teraz w marcu miałem raz piękne, ciemne niebo z dobrą przejrzystością. Jednak już pojawiały się konstelacje wiosenne takie jak Lew czy Panna. Za miesiąc czy dwa zapewne zrobię relację z wiosennych obserwacji - a będzie o czym pisać. Wiosną będą praktycznie same galaktyki i gromady kuliste, których zaobserwowałem rok temu ponad 100 obiektów. Pozdrawiam i życzę wszystkim astro-miłośnikom ciemnego nieba :)



Jeżeli ci się spodobało, to udostępniajcie, w komentarzach zadawajcie swoje pytania.

Zapraszam także do polubienia strony na Facebooku: facebook.com/mcastronomia











2 komentarze:

  1. RSS z tej strony próbuje ładować jakiegoś flasha - to zamierzone czy ktoś Ci się włamał na stronę i próbuje rozsiewać wirusy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, to dziwne. Na blogu na pewno nie ma żadnych wirusów.

    OdpowiedzUsuń