sobota, 7 kwietnia 2018

McGoris #81 - Relacja z obserwacji + kilka szkiców - 06.04.2018

W końcu po długiej przerwie z powodu braku pogody (cała zima prawie) coś udało mi się poobserwować. Dopiero teraz w kwietniu pogoda zrobiła się przyjemna. Co zaobserwowałem tej nocy przez teleskop?



Noc z 06.04 na 07.04 była pogodna niemalże w całym kraju. Zaplanowałem sobie z kumplem wyjazd na moją miejscówkę w Łapszance, gdzie niebo jest sporo ciemniejsze. Spakowaliśmy teleskop i pojechaliśmy.

Mój teleskop to: SkyWatcher Synta 8" 203/1200, a okulary jakie posiadam to:

-GSO 30mm (powiększenie 40x)
-GSO 15mm (powiększenie 80x)
-TMB Planetary II 5mm (pow. 240x)

Niebo było bardzo ciemne i przejrzyste. Jedynie nisko nad horyzontem wisiały jakieś mgły.


Galaktyka spiralna M51 oraz NGC 5195 .

Przepięknie widoczne galaktyki. Bez problemu można było wypatrzyć ramiona spiralne galaktyki oraz "ogonek".


Galaktyka spiralna M101.

Wbrew pozorom galaktyka dosyć trudna do obserwacji ze względu na małą jasność powierzchniową. Ale tej nocy była niesamowita. Udało mi się zerkaniem zaobserwować nawet pojedyncze ramiona spiralne galaktyki! Jedno majaczyło jako takie wydłużone pojaśnienie.


Triplet Lwa - trzy galaktyki obok siebie: M65, M66 oraz NGC 3628.

Widoczne jak na tacy!! Aż świeciły. Udało mi się zaobserwować jeszcze jedną rzecz! Pas pyłowy na galaktyce NGC 3628. Co prawda zerkaniem lekko majaczyło, ale było widać! Bardzo rzadko się takie coś zdarza.



"Galaktyczki w Pannie"

No i czas na eksplorację gwiazdozbioru Panny, gdzie odnajdziemy ogromną ilość małych mgiełek, czyli galaktyk. Na początek robiliśmy sobie randomki, czyli celowaliśmy losowo w jakieś miejsce i objeżdżaliśmy ten rejon teleskopem dookoła.
Gdy nacelowałem trafiłem na galaktykę M100. Bardzo ładna i spora galaktyka. Zaraz obok niej widziałem słabą galaktyczkę 11,7 mag niejaką NGC 4312. Tu jest ciekawie, że  można odnaleźć mnóstwo słabych galaktyk. Zupełnie przez przypadek. Gdziekolwiek tam naceluję teleskopem, zawsze coś się znajdzie.

Centralnie w dół od M100 mogłem dotrzeć do najpiękniejszego rejonu w gwiazdozbiorze Panny - Łańcuchu Markariana. Piękny łańcuch galaktyk położonych obok siebie - Można wypatrzeć tam aż 12 galaktyk!!! Prawie że w jednym polu widzienia 30mm okularu.


Najlepsze są te malizny. Je można wypatrzyć tylko pod ciemnym i przejrzystym niebem. Niedaleko końca Łańcucha znalazłem również galaktykę M88. Potem pojechałem dalej w dół teleskopem. A po drodze:

Galaktyki M89 i M90. Bardzo ładna parka! Jedna (M89) jest mniejsza i ciut jaśniejsza, a ta druga (M90) większa, ale mniej jasna.


Zaraz niedaleko znajduje się kolejna grupka pięknych galaktyk: M58, NGC 4564 oraz dwie, będące na kolizji "Bliźnięta Syjamskie" - NGC 4567 i NGC 4568. Wszystkie były widoczne w jednym polu widzenia 30mm okularu.



Niedaleko od tej czwórki galaktyk znajduje się kolejna, piękna czwórka galaktyk: M59, M60 z NGC 4647 oraz NGC 4638. M60 i NGC 4647 widoczne są obok siebie, M60(galaktyka eliptyczna) jest jaśniejsza, zaś NGC 4647 (galaktyka spiralna) trudniejsza do wypatrzenia.


Potem przeszedłem do konstelacji Warkocza Bereniki, gdzie znajdziemy tam bardzo ładną galaktykę ustawioną do nas kantem - NGC 4565 zwana również "Galaktyką Igłą". W teleskopie widać ją jako podłużną "kreskę", jednak by ją ujrzeć w całej okazałości potrzebne jest ciemne niebo.


Potem wycelowałem na dwie galaktyki w Psach Gończych - Galaktykę Wieloryb (NGC 4631) oraz NGC 4656. Obie galaktyki ustawione są kantem do nas i widać je jako dwie "kreski". Tuż przy Galaktyce Wieloryb udało mi się dojrzeć bardzo słabą galaktyczkę - NGC 4627. Jeszcze do tej pory nie udało mi się jej dojrzeć.


Potem chciałem dotrzeć teleskopem do bardzo ładnej galaktyki M106. Po drodze znalazłem: Galaktykę Kokon (NGC 4490 oraz NGC 4485) - ładne galaktyki widoczne jako dwie mgiełki bardzo blisko siebie. Po drodze naciąłem się na skromną galaktyczkę NGC 4449. Pod koniec dotarłem do galaktyki M106, gdzie pięknie prezentowała się w okularze teleskopu. Jest spora i jasna.

Potem spojrzałem na jedne z najładniejszych galaktyk na naszym niebie: M81 oraz M82. Przepiękna para jasnych galaktyk. Widoczne były wyraźnie już w szukaczu!!!. M81 była bardzo duża w okularze, a w M82 pięknie było widać poszarpania.


W pobliżu nich widziałem jeszcze małe galaktyczki NGC 3077 oraz NGC 2976. Razem z nimi galaktyki tworzą dużą literę "Y".

Niedaleko nich znajduje się bardzo trudna w obserwacji galaktyka - IC 2574. Jest bardzo ciężko odróżnić ją od tła. Udało mi się (po raz pierwszy) ją zaobserwować. Była widoczna jak bardzo słaba mgiełka.

Powróciłem do konstelacji Lwa by spojrzeć na kilka innych galaktyk. Głównie M105, NGC 3384 oraz NGC 3389, zwane też jako "Drugi Triplet Lwa". Widoczne są blisko siebie ustawione w kształcie trójkąta. Jednak NGC 3389 jest bardzo ciężko zaobserwować. Udało mi się zerkaniem ją wypatrzeć.

Podczas tej nocy zaobserwowałem jeszcze Galaktykę Sombrero (M104). Wyraźnie widoczne ciemny pas przechodzący przez jądro oraz sporą otoczkę. Widziałem także Galaktyki "Czułki" (NGC 4038 i NGC 4039). Galaktyki które są na kolizji, widoczne podobnie jak Bliźnięta Syjamskie.

W późniejszych godzinach popatrzyłem na gromady kuliste. Pierwszy strzał - M13 w Herkulesie. Przepiękny widok. Ogromne skupisko gwiazd. W pobliżu widziałem też słabą galaktyczkę NGC 6207. Potem skręciłem teleskop w stronę M92 - mniejszej gromady kulistej, ale bardzo ładnej.

Ale największe wrażenie zrobiła na mnie gromada kulista M5 w Wężu. Jej widok był taki majestatyczny, jej kształt jest przepiękny. W teleskopie 8" przepięknie się prezentują te obiekty.


Na koniec, gdy się już naoglądaliśmy, na wschodzie pojawił się Jowisz. Mimo niskiego położenia nad horyzontem był dość ładnie widoczny - Planeta z dwoma pasami zwrotnikowym oraz ustawione w jednej linii jego 4 księżyce: Europa, Io, Ganimedes i Kalisto.


Więcej obiektów nie pamiętam. Widzieliśmy sporo galaktyk i nie jestem w stanie wszystkich wymienić. To była cudowna noc. Przejrzystość pozwoliła na dostrzeżenie takich detali jak: ramiona spiralne na M51, M101 czy ciemny pas na Galaktyce Hamburger, czy podłużną igłę przy NGC 4565. Zrekompensowało mi to brak pogody przez całą zimę.


Jeżeli wam się podobało, to udostępniajcie, piszcie w komentarzach. Pozdrawiam, McGoris :)


Zapraszam także do obejrzenia moich zdjęć krajobrazów oraz przyrody:
mcphotografia.blogspot.com




8 komentarzy:

  1. szacun za pasję.. http://wwwcdn.skyandtelescope.com/wp-content/uploads/MullaneyDeepSky111.pdf

    OdpowiedzUsuń
  2. Prze-pię-kne! Kiedyś, jak wyprowadzę się za miasto, kupię sobie tego typu teleskop :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno zakupiłem taki sam teleskop :) dobrze zobaczyć jakie ma możliwości :D czy okularami z zestawu można coś sensownego zobaczyć czy muszę zainwestowac w lepsze?np takie jak Twoje?W zimie tylko księżyc obserwowałem.Mrozik skutecznie mnie przeganiał po kilkunastu minutach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początek są nawet ok. Ale po dłuższym czasie warto zainwestować w lepsze okulary. Na początek może kup sobie jakiś krótkoogniskowy okular do większych powiększeń, np. 6mm.

      Usuń
    2. ok dzięki za podpowiedź, czy taki może być :SW WA-66 6 mm?

      Usuń
    3. Może być, ale lepiej dopłacić do tego: https://www.teleskopy.pl/product_info.php?products_id=1505&lunety=Okular%20TMB%206%20mm%201%2025%2058%20PLANETARY%20II

      Usuń
  4. Czy te trzy okulary powyżej będą dobre pod nieco zaświetlone niebo lampami ulicznymi(wieś)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okulary są ok, ale żeby nieco zniwelować zaświetlenie nieba polecam filtr mgławicowy UHC (wycina część żółtego widma).

      Usuń