poniedziałek, 12 grudnia 2016

McGoris #41 - Relacja z obserwacji astronomicznych - Lato 2016

Lato to okres krótkich, ciepłych i nie do końca ciemnych nocy. Dzięki temu, że mieszkam na południu Polski, już od połowy lipca zachodziły noce astronomiczne. Przedstawię wam, co zaobserwowałem tego lata przez teleskop i przedstawię parę szkiców.



Sprzęt, jakim dysponuję to:

Teleskop: SkyWatcher Synta 8" 203/1200, 

Okulary: GSO 30mm,GSO 15mm, kitowiec 10mm, TMB Planetary II 5mm.

Niebo widoczne w lecie.

1. Droga Mleczna

Lato jest okresem, kiedy jest najlepiej widoczna Droga Mleczna. Rozciąga się przez cały nieboskłon, gdzie nisko nad południowym horyzontem widnieje centrum naszej Galaktyki. Żeby dostrzec piękną i detaliczną Drogę Mleczną, trzeba wyjechać pod ciemne niebo. Mam taką miejscówkę niedaleko - w Rzepiskach i w Łapszance, gdzie niebo jest niesamowicie ciemne. U mnie też jest dosyć ładne niebo, ale południowy horyzont jest zaświetlony.

Na tamtej miejscówce widać ciemne mgławice przechodzące przez pojaśnienie na niebie, gdzie widać bez problemu ich struktury. Najładniejsze miejsca to pociemnienie gwiazdozbiorze Orła i pojaśniony obszar w okolicy centrum Galaktyki - tzw. chmura gwiazd Strzelca.

W lecie obserwacje są dosyć krótkie. Idealnie ciemne niebo, dopiero jest po godzinie 23. Wcześniej od 21 do 22 jest dopiero zmrok i nie jest idealnie ciemno. Posiedzę chwilę a tu już jest 1:30. Potem już zaczyna się znowu robić powoli jasno, a i chce się też spać :P.

Moje zdjęcie z Łapszanki. Tatry i Droga Mleczna.



1. Herkules i gromady kuliste

Jak już wiadomo z poprzednich moich postów w gwiazdozbiorze Herkulesa leży najjaśniejsza gromada kulista na północnym niebie  - Messier 13 oraz mniejsza i skromniejsza gromada Messier 92. W lecie Herkules jest bardzo dobrze widoczny, prawie że w zenicie.



Celuję szukaczem w obiekt (widać jako dość sporą mgiełkę). W teleskopie M13 wygląda wręcz bajecznie. Rozbicie na gwiazdy już widoczne w 15mm okularze. Ogromne skupisko gwiazd wypełniające sporą część pola widzenia. W 10mm i 5mm widać ją całą w kadrze :) Pod bardzo ciemnym niebem była rozbita aż po centrum.

Szkic M13
Oddalona o ponad 20 000 lat świetlnych skupisko gwiazd widoczne w teleskopie :)

W gwiazdozbiorze Herkulesa jest pięknie widoczna również Messier 92, nieco skromniejsza, ale także ładna gromada kulista. Ma fajny kształt.



2. Łabędź i okolice - rój gwiazd w Drodze Mlecznej

Przez gwiazdozbiór Łabędzia (dość charakterystyczny gwiazdozbiór) przechodzi Droga Mleczna. W teleskopie w okularze szerokokątnym 30mm można dostrzec niesamowite mrowie gwiazd. Setki gwiazd w polu widzenia.
Pośród tego roju gwiazd, można znaleźć kilka perełek. Dwie najjaśniejsze gwiazdy - Deneb, świecący białym, jasnym światłem oraz Sadr, o jasno-złotawej barwie.
Dosyć niedaleko Sadra można znaleźć bardzo ciekawą gwiazdę węglową - RS Cygni. Wyróżnia się pomarańczowo-ceglastym kolorem.


RS Cygni znajduje się na środku między dwoma jasnymi gwiazdami.

Obiekt taki jak RS Cygni jest bardzo trudny do znalezienia ze względu na rój gwiazd oraz małą jasność. Jedynie co robię to wkładam szerokokątny okular 30mm i przesuwam się na południe od Sadra.

Kolejną ciekawą gwiazdką jest układ wielokrotny Albireo. Wspominałem o nim wcześniej. Widoczne są dwa najjaśniejsze składniki blisko siebie, gdzie jedna gwiazdka jest pomarańczowa, a druga błękitna. Daje to piękny kontrast kolorów.



W gwiazdozbiorze Łabędzia znajduje się też ładna perełka. Mgławica planetarna NGC 6826, zwana również "mgławicą mrugającą". Charakteryzuje się tym, że ma bardzo malutkie rozmiary kątowe - jaśniejsza część zaledwie kilka sekund kątowych. W małym powiększeniu ciężko odróżnić obiekt od gwiazdy, w większym powiększeniu wygląda jak rozmyta gwiazdka. W centrum mgiełki lekko majaczy centralna gwiazdka.


Gwiazdozbiór Lutni

Obok gwiazdozbioru Łabędzia jest gwiazdozbiór Lutni z piękną, jasną gwiazdą - Wegą. W gwiazdozbiorze Lutni można znaleźć istny klejnot letniego nieba - mgławicę planeterną "Pierścień - Messier 57. W teleskopie wygląda jak pierścionek/obwarzanek. Pod ciemnym niebem wygląda bajecznie. Lekko majaczą poszarpania. Oto szkic obiektu:



W dużo większym teleskopie można w idealnych warunkach dostrzec centralnego białego karła (ok. 15 mag).

W Lutni można jeszcze znaleźć jeden skarb - Epsilon Lyrae - układ wielokrotny. Przez teleskop można ujrzeć 4 składniki. Dwa najjaśniejsze (ε1 i ε2) mają separację ok. 3,5 minuty kątowej - są możliwe do rozdzielenia gołym okiem pod ciemnym niebem. Każda z tych gwiazd również jest podwójna, ale do ich rozdzielenia potrzebujemy dobrych warunków i większego teleskopu. Separacja tych obu gwiazd to ok. 2,5 sekundy kątowej.
Przez mój teleskop można je rozbić bez problemu w dobrych warunkach.


Gwiazdozbiór Liska i Strzały

W pobliżu Łabędzia są dwa niepozorne konstelacje. Gwiazdozbiór Liska nie wyróżnia się praktycznie niczym, jedynie Strzała ciekawie wygląda.
W Lisku znajduje się najjaśniejsza mgławica planetarna na naszym niebie - Mgławica Hantle - Messier 27.

Można ją już wypatrzeć przez lornetkę jako rozmytą gwiazdkę, a w teleskopie wygląda jak mgielny "ogryzek".



W większym powiększeniu, przy bardzo ciemnym niebie lekko majaczyła mi centralna gwiazdka - biały karzeł o jasności ok. 13 mag.

W gwiazdozbiorze strzały jest także bardzo ciekawa gromada kulista - Messier 71.  Jest to dość dziwna gromada, bo bardziej przypomina otwartą niż kulistą. W teleskopie widać ją jako dość rozproszoną mgiełkę z lekkim rozbiciem na gwiazdki.



3. Okolice centrum galaktyki - Gwiazdozbiór Orła i Strzelca

Strzelec:
Tam jest istny raj, mnóstwo obiektów. Na tamtym obszarze skupię się najbardziej. Tam się roi od gromad otwartych i mgławic.

Zacznę od Mgławicy Laguny - Messier 8. Jest to gromada otwarta powiązana z obszarem mgławicowym. Pod bardzo ciemnym niebem możemy się na nią pokusić nawet gołym okiem jako słabą plamkę. W lornetce widać już sporą plamkę z gwiazdami na jej tle, a w teleskopie pod ciemnym niebem robi wrażenie. Ale tylko pod ciemnym. Z szerokości geograficznej Polski jest niestety widoczna dość nisko nad horyzontem. Oto mój szkic:

Szkic trochę lipny, bo robiony z pamięci po długim czasie i na podstawie innych szkiców.
Ale mgławica ogólnie, jest piękna, jedna z najładniejszych letnich mgławic.

Na północ od M8 znajduje się też ciekawa mgławica - Messier 20, zwana Trójlistną Koniczyną, która jest widoczna w lornetce jako mniejsza mgiełka zaraz nad M8.


Pod zwyczajnym niebem, w teleskopie widoczna jest jako spora plamka. Pod bardzo ciemnym niebem zaczynały mi lekko majaczyć ciemne pasy materii.
Niedaleko tej mgławicy można znaleźć też małą, ale ładną gromadę otwartą M21.


Lecąc na wschód, dostrzegłem kolejną perełkę - gromadę kulistą Messier 22. Jest tak piękna jak Herkulesowa. A może nawet ładniejsza pod bardzo ciemnym niebem. Szkoda, że jest nisko nad horyzontem. Bardziej na południe dostrzegłem kilka słabych gromad kulistych, które wyglądają jak małe mgiełki nawet w teleskopie. Mowa o M54, M55, M69 i M70.

Na wschód w stronę konstelacji Koziorożca jest pewna, bardzo ciekawa galaktyka karłowata - Galaktyka Barnarda (NGC 6822). Jest to bardzo trudny i wymagający obiekt. Wymaga nieziemskiej przejrzystości i ciemności nieba. W moim 8-calowym teleskopie widoczna jest jako ledwo widoczna plamka, trudna do odróżnienia od tła. Jest takim jakby wyznacznikiem idealnego nieba.

Zaraz nad nią jest mgławica planetarna NGC 6445, która widoczna jest podobnie jak opisana wyżej Mgławica Mrugająca. Czyli w małym powiększeniu widać jako lekko rozmytą gwiazdę, a w większym widać już większą, wyraźną, jasną plamkę.


Na północ od gwiazdozbioru Strzelca w stronę Tarczy i Węża są dwa ciekawe obiekty. Mgławica Orzeł (M 16) oraz Mgławica Omega (M 17).

M16 to gromada otwarta powiązana z mgławicą. W niej znajdują się popularne "filary stworzenia". Ale w moim teleskopie widoczne nie były. Mam dość słaby szkic:



Niedaleko niej znajduje się piękna Mgławica Omega, zwana również Mgławicą Łabędź, gdyż jej kształt przypomina łabędzia.




Jak pójdziemy w stronę Orła, to po drodzę mamy gwiazdozbiór Tarczy. W tym gwiazdozbiorze jest przepiękna i chyba najładniejsza gromada otwarta. Ogromne skupisko gwiazd. Mowa o Gromadzie Dzika Kaczka (Messier 11).




Dobra zostawmy już Strzelca, przejdziemy do Wężownika, gdzie są dwie dość ładne gromady kuliste - M10 i M12, które widoczne są już w lornetce. Widziałem też dość słabą gromadę M107. W Wężowniku wypatrzyłem także mgławicę planetarną NGC 6572, która wyglądem przypomina mgławicę mrugającą.

W Wężowniku znajduje się także jedna z najbliższych nam gwiazd - Gwiazda Barnarda, która jest widoczna w teleskopie jako pomarańczowa, mało jasna gwiazdka. Jest to czerwony karzeł. Dzieli nas od niej 5,9 roku świetlnego. Gwiazda jest niewidoczna gołym okiem.


Inne obiekty

W lecie widziałem też kilka bardzo ciekawych obiektów. Pierwszy z nich, który opiszę jest galaktyka NGC 7331 oraz blisko niej Kwintet Stephana. NGC 7331 widoczna jest jako owalna, zaostrzona na końcach mgiełka.
Kwintet Stephana jest to grupa 5 galaktyk, gdzie dwie z nich są na kolizji. Jest to malutkie skupisko kilku galaktyk. Jest to obiekt bardzo trudny i wymaga już większej apertury. 8 cali to ciut za mało, ale pod ekstremalnie ciemnym niebem udało mi się zerkaniem wypatrzeć dwie z nich. Lekko majaczyło jeszcze obok, ale nie mam pewności czy to były owe galaktyki.


Dwie galaktyki majaczyły na lewo od NGC 7331
Tak wygląda w rzeczywistości - źródło: http://www.astronomersdoitinthedark.com/, autor: Scott Rosen

Potem spojrzałem na północ, gdzie był gwiazdozbiór Cefeusza. Był już wysoko, więc poleciałem po kolejne perełki - bardzo ciekawą galaktykę "Fajerwerki" - NGC 6946. Jest to galaktyka dosyć trudna do zaobserwowania ze względu na to, że trudno odróżnić ją od tła. Ta galaktyka jest przyciemniona przez gęstą warstwę gazu i pyłu Drogi Mlecznej. Gdyby nie to, to galaktyka byłaby pewnie jedną z jaśniejszych na niebie, zaraz po galaktyce Andromedy.

Tuż niedaleko niej znajduje się gromada otwarta NGC 6939, która jest dość spora kątowo. W szerokokątnym okularze 30mm oba obiekty mieszczą się w polu widzenia! Cudowny widok.




Planety : Mars i Saturn

Tego lata były widoczne dwie planety - Mars i Saturn. W tym roku seeing nie pozwolił na wiele, a planety były dość nisko nad horyzontem (Saturn w Skorpionie), Mars na początku czerwca był w tzw. opozycji, gdzie znajdował się najbliżej Ziemi. W tym roku zbliżył się na odległość ok. 75 mln km.
Mars był tak średnio widoczny ze względu na kiepski seeing. Mam jego fotę:



Saturn też w tym roku bez szału, w przeciwieństwie do widoku rok temu, gdzie trafiłem na idealny seeing. Obraz Saturna był ostry jak żyleta. Widać było piękny widok planety wraz z pierścieniami, przerwą Cassiniego oraz rzutowany cień na pierścienie przez planetę. Widać było także jego księżyce: Tytana, Reę, Diona, Tetysa oraz Japetusa. Dwa lata temu raz mrugnął mi Enceladus.
Nie mam foty Saturna, może w tym roku trafię na dobry seeing to spróbuję sfocić :)


Podsumowanie

Latem widziałem sporo obiektów. Najlepiej się mi obserwowało pod koniec lipca i w sierpniu, gdzie już nastawały w pełni ciemne noce. Widok Drogi Mlecznej zapiera dech w piersiach. Widziałem też takie obiekty jak\: Galaktyka Andromedy, Galaktyka w Trójkącie i wiele gromad otwartych w Kasjopei. Opiszę je w jesiennych relacjach z obserwacji, kiedy te obiekty są bardzo wysoko.


Jeśli wam się podobało, to udostępniajcie, w komentarzach zadawajcie swoje pytania, podsuń jakiś pomysł na posta :)

Zapraszam także do polubienia strony na Facebooku: facebook.com/mcastronomia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz